#pracazdalna #wirtualnebiuro #pracazdomu #praca #gather
Kilka refleksji z testowania wirtualnego biura gather.town:
1. Plotkowanie w pracy to coś, czego brakowało mi mocniej, niż zdawałem sobie sprawę.
2. Spontaniczne interakcje, szybkie pytania, mniej maili, chatu i krótsze odpowiedzi - wow, to naprawdę działa!
3. Tryb do not disturbe to złoto.
4. Organizowanie wyścigów gokartów oraz popołudniowych posiadówek z minigrami to nowa tradycja.
5. Edytor map jest super, customizowanie pomieszczeń daje wszystkim dużo frajdy.
6. Kreatywność i produktywność zespołu wzrasta. Projekty, które siedziały zakorkowane, nagle ruszyły do przodu.
7. Trochę niepokojące jest to, że da się spotkać pracowników online nawet o 22... Na szczęście zazwyczaj tylko się socjalizują, zamiast się przepracowywać. ;)
8. Początkowe obawy, że niektórzy mogą zacząć wykorzystywać gather do przesadnej kontroli pracy innych, na szczęście się nie realizują. Wylogowywanie się i tryb DND to zdrowa norma.
BONUS: osobiście bardziej dbam w gather o robienie sobie przerw niż dotychczas. Łatwiej. Inni widzą, co robię i oszczędzają nagłych wrzutek po długiej posiadówce w sali konferencyjnej. ;)
Strzał w dziesiątkę. Praca zdalna była super, teraz jest genialna.
#pracazdalna #wirtualnebiuro #pracazdomu #praca #gather
Słońce wstaje coraz później i zachodzi coraz wcześniej. A ja chyba zamieniam się w wampira, bo wychodzę z domu tylko przed wschodem i po zachodzie.