FedSearch - Federated network search engine

Wulgarny Gracz · @WulgarnyGracz

394 followers · 137 posts · Server 101010.pl

Open media

Krzychu, znany także jako Kefir albo Chińsko-bajkowy Duch Pierdolnika, podesłał mi ostatnio coś, co się zwie Edge of Eternity. Jako że moja niechęć do erpegów z kraju samurajów przeszła już dawno, to se myślę "a chuj, weekend skakania po grach, to wskoczę jeszcze w to".

I w sumie nie wiedziałem czego się spodziewać, prócz tego że gra jest też w tej usłudze od Microsoftu, jest chińską bajką zrobioną przez francuzów i... no więcej już nie wiedziałem.

Na screenach to wyglądało trochę jak taka typowa napierdalanka ludzików z dziwnymi grzywkami, a tu proszę, pierwsze zaskoczenie, bo to jest...

turóweczka!

Na Final Fantasy się nie znam, ale właśnie dla kogoś kto się nie zna, to ta gra właśnie takie Final Fantasy przypomina. Jest dość mocno japońsko, bo ludziki jak wspomniałem mają swoją dziwne fryzury, wielkie miecze, walczą nimi z robotami, elektrycznymi magikami i chuj wie czym jeszcze. I oczywiście w świecie gdzie są roboty, to ludziki mieszkają w lepiankach z patyków, a do poruszania się używają wozów z drewna, logiczne, nie?

Na razie za mną... kurwa, Steam pokazuje mi że za mną prawie cztery godziny, a mi się wydaje że grałem godzinę. Wciąga czyli. Chyba. Mimo tej mocnej japońskości, to na razie mi się naprawdę podoba, bo przypomina mi trochę Dragon Age. Dwójkę szczególnie, tą co jej ludzie nie doceniali, a ja ją uwielbiam. Skojarzenie może być jednak ułomne, bo mimo że gatunek jRPG polubiłem, to ni chuja się na nim nie znam. Bez bicia proszę.

#jrpg #edgeofeternity #gry #chinskiebajki