Konfiarz przywołuje w argumencie sytuacje, w której w telewizji zaproszono księdza oraz feministkę by porozmawiali o in vitro i pochwalił księdza, że podał dobry argument "jeśli bóg chciał by pani nie miała dzieci, to powinno tak być".
Wykładowca odpalił te rozmowę i okazało się, że ksiądz miał okulary - co pani feministka bardzo chętnie wytknęła. Reakcja konfiarza?
"Toż to jest najbardziej debilny argument".
Prawicy dosłownie nie po drodze z jakąkolwiek spójnością.