Już drugi raz się na to złapałem.
Chciałem pojechać trochę inna trasą niż zwykle przez wieś. Patrzę na mapę w liczniku - ok. Jest „gruba“ droga (to pod czerwoną przerywaną linią).
Przy dojeździe do zaplanowanego „skrzyżowania“ (żółte kółko) droga zamiast prosto skręca. Drogi na wprost nie ma. No nic. Jakoś dojadę (droga pod niebieską linią). Dojeżdżam do niby drugiego skrzyżowania (zielone kółko), którego nie ma i… zerkam do góry. Tak, po raz drugi nabrałem się na zaznaczoną na mapie linię energetyczną. 🤦♂️
#czarny_pas_w_odczytywaniu_map #mapa #Garmin