BERLIN, NIEMCY: ATAK NA ELEKTROWNIĘ WĘGLOWĄ – SABOTAŻ JAKO STRAJK – ŻYCIE W SABOTAŻU
"500 lat temu Wayuu byli jednymi z pierwszych, którzy zostali najechani przez europejskich zdobywców. Później byli jednymi z pierwszych ofiar karteli narkotykowych, wymuszanych, wysiedlanych i mordowanych m.in. na potrzeby północnoamerykańskiego i europejskiego rynku narkotykowego. Obecnie Wayuu, Yukpas i inne rdzenne grupy są ponownie w niebezpieczeństwie z powodu bliskości czarnego złota, zwanego również "krwawym węglem": Kolonializm jest ciągle przepisywany na nowo, zmieniają się tylko podpisy. Zdobywcy zawsze byli zainteresowani władzą materialną - złotem, kokainą, a dziś energią. Biznes Kolumbii z węglem wynosi kilka miliardów euro, a firmy energetyczne podwajają, a nawet potrajają ten zysk.
...
Ci, którzy spalają ziemię dla niekończącego się zysku, są przestępcami, a nie opór przeciwko nim. Terroryści noszą garnitury, zasiadają w radach nadzorczych i zarządach RWE, VATTENFALL, AMAZON, BAYER i RHEINMETALL i na przemian oglądają na ekranach rosnące kursy giełdowe i Robocopy niszczące Lützerath. Oskarżenia o związki przestępcze i terroryzm odwzajemniamy płomiennymi pozdrowieniami."
#akcjabezposrednia #directaction #ekosabotaz #ecosabotage