Koniec sierpnia 2012, Kraków, pętla Pleszów, zagubiona na granicy kombinatu Nowej Huty. Skład 142+542.
Ze wstydem muszę przyznać, że niewiele pamiętam z wycieczki do Krakowa. Z dużych polskich miast to poznałem chyba najsłabiej. Może to efekt paskudnego skomunikowania (ani wtedy, ani dzisiaj nie da się w prosty sposób tam dojechać z Łodzi, choć to absurdalne)... Wiem, że kilka lat temu miała miejsce reforma komunikacji w Krakowie, i nawet nie jestem pewien, czy linia 22 jeszcze jeździ. Na pewno zamknięto położony bardzo blisko odcinek na Mrozową (bardzo fajny, industrialny kawałek, a szkoda).
To było 11 lat temu i do tej pory nie dotarłem tam ponownie. To na pewno jest coś z szerokiej gamy wagonów, produkowanych w Niemczech jako tak zwane GT6 w ramach wielkiej unifikacji taboru, która zaczęła się w latach 60. XX wieku. O ile pamiętam, to, co dotarło do Krakowa produkował MAN (w Łodzi również mieliśmy tego dość dużo, ale do nas dotarły produkty Duewaga). Nigdy natomiast nie dotarły do nas wagony doczepne.
Nie podam pełnej specyfikacji również z innego względu. Zwyczajnie nie chcę. Te wagony to pełną gębą wspomnienie po latach 90., kiedy zaczęliśmy być ubogim krewnym Europy Zachodniej, a ta w ramach pomocy przesyłała nam mnóstwo złomu, którego chciała się pozbyć. Spójrzmy prawdzie w oczy: w momencie wysłania tego typu wagonów do nas one miały już po 30 lat i miliony kilometrów na kołach, a myśmy się cieszyli jak dzieci, że wreszcie mamy coś fajnego i zachodniego. Nienawidzę całym sercem tego okresu i nie potrafię zrozumieć mody na "ejtisy", "najntisy", klapków Kubota i imitacji dresów z bazaru w obecnych sklepach. Kurwa. Było źle i biednie. Czas prymitywów i cwaniaków. Łykaliśmy każdy ochłap Zachodu jak pelikany i byliśmy ruchani na każdym kroku przez tych, którzy od dekad odnajdywali się w kapitaliźmie. Niech to sczeźnie.
Co, oczywiście, nie ujmuje w niczym konstrukcji tramwaju typu GT6, który nawet w klasycznej formie okazał się na tyle porządny, że jest w ruchu do dziś. #gt6 b#tramwaj #komunikacja #kraków
The answer to the outstanding #NameThatCar challenge is a car that I like the look of, but have never really desired, despite owning its siblings! I would like to drive one sometime! The image with its odd vents made a few folks to think "rear-engined" whereas it is in fact Triumph's pocket homage to the E-Type, the #Triumph #GT6 MKIII. The vents are either cabin air or just decoration!
Well done if you got it right!
#namethatcar #triumph #gt6 #WeirdCarMastodon #triumphgt6 #classiccars #oldtimercars
Snow foam definitely feels like "cheat mode" when it comes to cleaning your car. It's far too much like fun to be a 'proper' chore.
#classiccar #triumph #triumphgt6 #gt6
I was looking for more #ClassicCar content around here and figured I should probably lead by example. Here's my 1972 #Triumph #GT6 Mk3. It's small, noisy and comfortable, but an awful lot of fun.