Wróżka mówi do klientki:
- Mąż panią zdradza.
- Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty.
Zostać narkomanką, pijaczką i puszczalską jest bardzo prosto. Wystarczy nie ukłonić się trzem babciom-emerytkom z bloku.
- Czym się różni amerykańska striptizerka od rosyjskiej?
- Amerykańska wyskakuje z tortu. Rosyjska - z worka kartofli.
On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Dzielą się sprawiedliwie obowiązkami.
Po kolacji on zmywa naczynia. Po chwili odwraca się do niej, patrzy głęboko w oczy i pyta:
- Wyjdziesz za mnie...
Ona ze łzami szczęścia w oczach:
- Tak!
On:
- ...wyrzucić śmieci?
Dwie blondynki ogladają TV.
Jedna mowi do drugiej:
- Ty patrz - Benedykt XVI!
A druga na to:
-A Kubica ktory???
Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
- Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
- Nogę?!.. A co dostanę za żebro?
Robotnicy wnoszą fortepian na 10 piętro.Po godzinie jeden mówi:
-Mam dobrą i złą nowinę...
-Mów dobrą
-Zostały nam 2 pietra
-A zła?
-Chyba pomyliłem bloki
Mężczyzna, który wracał wieczorem do domu, został napadnięty przez
chuliganów, brutalnie pobity i ograbiony.
Leży na chodniku cały we krwi...
Drugą stroną ulicy idzie policjant... - popatrzył na leżącego i poszedł
dalej.
Po kilku minutach przechodzi grupa skautów, ale także nie zwraca uwagi na
pobitego.
Podobnie przechodzące zakonnice.
W pewnym momencie pojawia się psycholog. Patrzy na leżącego i konstatuje:
- Mój Boże, ktokolwiek to zrobił, potrzebuje mojej pomocy!
Od czasu, jak spróbowałam nowego "Dove", moja skóra odmłodniała, stała się
delikatna, przyjemna w dotyku - taka aksamitna wręcz. Zmarszczki się
zmniejszyły a rysy wygładziły. Poczułam się młodsza i piękniejsza. Przybyło
mi nowych sił. Aż sama się zdziwiłam! Chociaż w smaku - mydło jak mydło...
Instruktor nauki jazdy poprosił, żebym zatrzymał się w bezpiecznym miejscu. Po dziesięciu minutach zapytał się czemu jadę dalej. Odparłem: "Bo jeszcze nie wyjechaliśmy z Legnicy".
Żona do męża:
- Niepotrzebnie kręcisz nosem, przecież ten bigos jest całkiem dobry.
- Może i dobry, ale jednak większość ludzi bierze do kina popcorn.
Dowiedziawszy się o wizycie sanepidu dzieci z przedszkola ułożyły z
karaluchów napis: "POMOCY".
Synek pyta mamę:
- Mamusiu, a czemu ciocia nazwała swoją córkę Róża?
- Widocznie bardzo lubi róże.
- A ty co lubisz?
- Oj, Wacek, nie zadawaj głupich pytań!