Przed Narutowiczem był Kałuszewski...

---

Zabójstwo pierwszego prezydenta Polski nie było niestety odosobnionym aktem przemocy. Pierwsza połowa grudnia roku 1922 naznaczona została niebywałym wybuchem agresji ze strony środowisk polskiej prawicy, oburzonej wyborem Gabriela Narutowicza na najważniejsze stanowisko w państwie.

Do szczególnie bulwersujących zdarzeń doszło w Warszawie 5 dni przed zabójstwem prezydenta, 11 grudnia 1922 roku.

Tego dnia prawicowi manifestanci, wznoszący m.in. takie hasła, jak "Niech żyje faszyzm polski!", obrzucili śniegiem pojazd, którym Narutowicz jechał na uroczystość swojego zaprzysiężenia. Oprócz samego prezydenta obiektami ataku stali się też znienawidzeni przez prawicę politycy socjalistyczni, a także ludowcy i przedstawiciele ugrupowań żydowskich. Senator Leon Misiołek oberwał kijami, śniegiem i lodem. Nie oszczędzono nawet towarzyszącej mu aktorki, Marii Dulęby, którą, oprócz obrzucenia kulami śniegu, "zwymyślano" jeszcze od "Żydówek". Napadnięto byłego premiera Ignacego Daszyńskiego i senatora Bolesława Limanowskiego, którzy musieli kryć się przed wściekłymi bandytami w bramie przy placu Trzech Krzyży. Pobito posłów Zygmunta Piotrowskiego i Zygmunta Żuławskiego. Szczególnie ucierpiał ten pierwszy, tracąc przytomność od uderzenia w głowę jakimś tępym narzędziem. Przed rozjuszonym tłumem uciekać musieli m.in. senatorowie Mojżesz Deutscher i Lejb Kowalski oraz posłowie Marian Szydłowski i Władysław Uziembło.

[...]

Była też ofiara śmiertelna. Od kuli endeckiego bojówkarza padł Jan Kałuszewski (na zdj.), 22-letni pracownik rzeźni, niosący tego dnia czerwony sztandar Polskiej Partii Socjalistycznej. Jego pogrzeb zgromadził dziesiątki tysięcy osób i zamienił się w wielką demonstrację w obronie demokracji.

[...]
źródło i całość na: https://www.facebook.com/przywrocmypamiecopatronachwykletych/

#historia #polska #lang_pl #odrobina_historii #Kałuszewski #Narutowicz #faszyzm #lewica