@arek Popieram! Ja sposób mam taki: daję sobie bardzo niską poprzeczkę. A potem następną, taką samą lub tylko trochę wyższą. Na przykład, jeśli mam coś do zrobienia na godzinę, to mówię sobie: "Wystarczy, że zrobię 10 minut i fajrant!". Czasem, bardzo rzadko, kończy się na tych 10 minutach. Ale często (najczęściej) udaje się zrobić całe zadanie - kilka razy po 10 minut (albo nawet kilka zadań). Ważne, by nie oszukiwać: jeśli mówię "wystarczy, że zrobię 10 minut" to faktycznie trzeba zabronić sobie wyrzutów sumienia, że było "tylko" 10 minut. Ważne, żeby mieć dobre samopoczucie, że udało się zrobić choćby 10 minut. To jest nagroda za wysiłek.
I tu niepostrzeżenie dochodzimy do istoty sprawy, tj. uczenia się radzenia sobie z zaburzonym poczuciem winy. To ono przecież leży u podstaw postawy "niechcenia się". @freszy @sp6ina
#prokrastynacja #niechciejstwo #poczucieWiny #wyrzutySumienia #lifeHack #lifeHacks #porady #psychoanaliza
#psychoanaliza #porady #lifehacks #lifehack #wyrzutysumienia #poczuciewiny #niechciejstwo #prokrastynacja