W ten weekend we Wrocławiu i Lubiążu będzie się działo.
We Wrocławiu - fotograficznie: wystawy, spotkania itp.:
https://www.facebook.com/events/1552365772259439?active_tab=about
W Lubiążu - dosłownie na skraju wsi na zadupiu, w skansenie, fajna, można by rzec - kameralna impreza teatralno-koncertowo-artystyczna, którą bardzo lubię i jeżdżę tam od kilku lat, żeby ją obfotografowywać (choć jeździłbym i bez aparatu).
#festiwal #alewiocha #koncerty #muzyka #teatr
Premiera w Starym Teatrze: Genialna przyjaciółka: https://lifeinkrakow.pl/w-planach/muzyka/1975,premiera-w-starym-teatrze-genialna-przyjaciolka #krakow #teatr
MiejMiejsce.com: Strzeż się, sam wpadniesz w te doły!*
Rozkopana droga we wsi Głucha Dolna, przypomina rozkopaną Łódź, choć łódzkich nawiązań w spektaklu – mimo wcześniej reżyserskich sugestii – nie będzie. Na „Hamleta we wsi Głucha Dolna” w reżyserii Roberta Talarczyka w Teatrze Nowym w Łodzi, można iść na własną odpowiedzialność, ale jeśli wpadniecie do dołu pełnego stereotypów, to niech nikt nie ma pretensji. Ostrzegałam! Na „Hamleta we wsi Głucha Dolna” w Teatrze Nowym w Łodzi czekałam z wielkimi nadziejami, odkąd dowiedziałam się o planach wystawienia sztuki, bo wiąże się z nią moja osobista historia. To jeden z pierwszych „dorosłych spektakli”, który pamiętam z dzieciństwa. Wyreżyserowane przez Olgę Lipińską w 1985 roku, a wyemitowane w 1987 roku w Teatrze Telewizji „Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” na podstawie tekstu chorwackiego pisarza i nauczyciela Ivo Brešana, z Januszem Gajosem, Adamem Ferencym, Stanisławą Celińską miało w sobie nieprawdopodobną mieszankę wspaniałego aktorstwa, humoru i ogromnego tragizmu, wynikającego ze zderzenia wysokich i niskich rejestrów. Tragizm stał się udziałem dość niewinnej pary najmłodszych uczestników wydarzeń we wsi, czyli Sylwestera Maciejewskiego (Skoko–Hamleta) i Beaty Poźniak (Andzi–Ofelii). Pamiętam ze spektaklu naiwne i szczere przyśpiewki Hamleta i Ofelii, z których stopniowo na światło dzienne wypływała obrzydliwość ludzkich zależności w socjalistycznej wsi i zbieżność losu młodej pary z...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/strzez-sie-sam-wpadniesz-w-te-doly/
MiejMiejsce.com: Marmurowe schody donikąd. „Smoleńsk. Late night show"
Już w samym założeniu spektaklu ujawnia się przepaść pokoleniowa – pomiędzy tymi, co z resentymentem rozgrzebują przeszłość, a tymi, którzy chcą skupić się na tym, co jeszcze uda się ocalić. Anna Pajęcka o spektaklu „Smoleńsk. Late night show” w Teatrze Nowym w Łodzi. Czy mieliście kiedyś może taką fantazję? Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów dla prawicowego magazynu mówi nagle, że jest zmęczony: tym, że musi udawać, że wierzy w katastrofę Smoleńską, że po prostu nie lubi ludzi, którzy nie są jego wyborcami, że brzydzi go to, co wyprawia się na antenie telewizji publicznej. Nie? Ja też. Ale jeśli by jednak dać się ponieść takiej fantazji, czy bylibyśmy, jako naród, gotowi przytulić go do piersi i wybaczyć? Uznać za jednego z nas, zmęczonych narracją o katastrofie, nie przepadających za elektoratem partii opozycyjnej do naszych poglądów, obrzydzonych propagandą z telewizyjnych odbiorników? Jesteśmy w końcu wszyscy ludźmi i jedziemy na tym samym wózku, który nazywa się: Polska.„Smoleńsk. Late night show” z Teatru Nowego im. Dejmka w Łodzi, spektakl zrealizowany w ramach programu „Nowy i Młodzi”, mógł być ekscytującym wydarzeniem teatralnym o polskim fantazmacie, opowiedzeniem o katastrofie Smoleńskiej przez pokolenie pozbawione resentymentu, które nie powraca myślami z rubaszną radością do anegdotycznych tańców wokół...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/marmurowe-schody-donikad/
MiejMiejsce.com: Taniec w czasach wojny / Танець у часи війни
„Every Minute Motherland” to ukraińsko-polski projekt taneczny choreografa Macieja Kuźmińskiego, który przy pomocy ruchu przywołuje na scenie traumatyczne doświadczenia związane z wojną. O terapeutycznym wymiarze pracy z ciałem oraz twórczości w czasach niepokoju z ukraińską tancerką Vitą Vaskiv rozmawia Sasha Yeromina. Українська версія нижче. Jak trafiłaś do Polski? Wiem, że studiowałaś w Łodzi.Studiowałam w Łodzi przez trzy lata, po czym wróciłam do Lwowa. Wtedy nastały czasy covidowe i zdałam sobie sprawę, że nic mnie tutaj już nie trzyma. Chciałam wrócić do domu. Mieszkałam we Lwowie przez ostatnie dwa lata, a zimą, gdy wybuchła wojna, skorzystałam z możliwości wyjazdu. Pierwszym miastem, do którego zdecydowałam się przyjechać, była Łódź, bo mam tu przyjaciół i ich wsparcie.Rozmawiamy przy okazji premiery spektaklu „Every Minute Motherland”, która odbyła się w Łodzi dzięki staraniom Fundacji Materia. W jakich okolicznościach zaczęłaś uczestniczyć w pracach nad spektaklem?Pierwszy miesiąc wojny był bardzo trudny, zwłaszcza jeśli chodzi o mój stan psychiczny. Ciężko było wstać z łóżka i zacząć coś robić. Byłam całkowicie zagubiona, czułam się jak w jakimś innym świecie. Nie wiedziałam, co robić, więc przeprowadziłam się do Warszawy. Pomyślałam, że będę mieć tam więcej możliwości jako tancerka. W Warszawie zobaczyłam informację o castingu organizowanym przez choreografa Macieja Kuźmińskiego i...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/a-apatia-n-niezdarnosc-t-taniec-w-czasach-wojny/
MiejMiejsce.com: Kogo cieszy współczesność? „Kocha nie kocha" w Tatrze Nowym w Łodzi
Spektakl Śpiewaka jest zabawny albo raczej – tak podobny do rzeczywistości, że przechwytuje to, z czego śmiać się być może nie należy, ale w ramach sytuacji teatralnej rozbawienie będzie usprawiedliwione. No bo czy wypada śmiać się z tego, że planeta płonie? Albo z tego, że ktoś jest przemocowym dziadem, uprzedmiotawiającym kobiety? „Młyn przyciąga dziwnych ludzi, młyn to chaos”Tomasz Śpiewak Tomasza Śpiewaka dotychczas kojarzyłam przede wszystkim jako dramaturga, głównie spektakli Remigiusza Brzyka i Michała Borczucha. Jego reżyserski debiut na podstawie własnego tekstu, „Sala Królestwa” w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu, zebrał dobre opinie krytyków. Śpiewak spotkał się wówczas na scenie z Dorotą Ignatjew, obecną dyrektorką Teatru Nowego w Łodzi. Jego nowy spektakl na deskach łódzkiej instytucji, „Kocha, nie kocha”, wyrywa z marazmu, dowartościowuje widza w jego życiowej sytuacji i uświadamia, że jakkolwiek zmienia się czas i okoliczności, problemy są te same, choć inaczej się je przeżywa. Ale przede wszystkim, jest o sztuce, a właściwie, jest lustrem dla osób, które ją tworzą. Zaczyna się od lekcji śpiewu, na którą nie dociera uczeń, podobno bardzo zdolny. Akurat tego dnia wybitny muzyk, absolwent szkoły, przyjechał wysłuchać jego wykonania jednej z pieśni „Pięknej młynarki” Schuberta. Uczeń ma być następcą wybitnego śpiewaka, którego porównuje się m.in. do...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/kogo-cieszy-wspolczesnosc-kocha-nie-kocha-w-tatrze-nowym-w-lodzi/
MiejMiejsce.com: Nie(do)patrzenia. Teatralny esej o sztuce i czułości
W „Błonach umysłu” Jolanta Brach-Czaina nazywa wzrok „skalpelem cywilizacji”, a dotyk – zmysłem zepchniętym dziś do kulturowego podziemia. A przecież to on pozwala być w bliskim kontakcie, łatwiej wtedy o troskę. Krytyka dyktatury oka, pochwała intymności – to chyba teatr, jaki Wojtek Rodak chce robić. Izabella Adamczewska-Baranowska o spektaklu „Praktyka Widzenia" - prapremiera Festiwalu Łódź Czterech Kultur w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi. Jest w „Praktyce widzenia” taka scena: Władysław Strzemiński szuka sposobu, żeby przedstawić obraz niewidzącej uczennicy. Nie podsuwa jej tyflografiki, nie poprzestaje na audiodeskrypcji. Inscenizuje. Wybiera „Lekcję muzyki” Vermeera: kobieta stoi plecami do widza, prawdopodobnie gra na pianinie. Na podłodze leży wiolonczela. Ale kiedy mistrz mozolnie upozowuje i usztywnia studentkę, ta demoluje kompozycję – wychodzi z obrazu, bo boli ją łokieć. Ani myśli w imię efektów artystycznych zapomnieć, że ma ciało. Dla artystów awangardowych liczyła się sztuka modelująca życie, Wojtek Rodak jest po stronie życia, które modeluje sztukę. Co by było, gdybySpektakl Teatru Nowego jest koprodukcją z Festiwalem Łódź Czterech Kultur. Ta współpraca zainspirowała reżysera do podjęcia tematu lokalnego – w tym sensie, że wykorzystującego jeden z pozytywnych mitów założycielskich Łodzi: miasta awangardy. Stąd Strzemiński, o którym zresztą – choć nie pierwszoplanowo, raczej pokątnie – opowiadały...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/niedopatrzenia-teatralny-esej-o-sztuce-i-czulosci/
MiejMiejsce.com: Nagość to wolność
Kiedy aktorzy i aktorki zaczynają się rozbierać, gaśnie światło. Sensualnie poruszają się, to rozpinając fragment bluzki, to zdejmując spodnie. Testują, na ile erotyczna jest sama sytuacja zderzenia spojrzenia widza i oczekiwania, które wiąże się z tym patrzeniem, z rzeczywistą sprawczością aktorów na scenie. Anna Pajęcka o spektaklu "Miła robótka" - prapremiera Festiwalu Łódź Czterech Kultur i Teatru Fredry w Gnieźnie w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi. Pluszowa, różowa wagina ma kilka metrów długości, leży jak dywan na scenie Teatru Nowego w Łodzi. To piękna scenografia spektaklu „Miła robótka” w reżyserii Agnieszki Jakimiak, z dramaturgią Mateusza Atmana. Później na tym dywanie położy się Michał Karczewski w pozie niczym Larry Flint z plakatu filmu „People vs Larry Flint” i będzie recytował monolog o wojnie. Zada pytanie: „co jest bardziej nieprzyzwoite: seks czy wojna?”. W tle wyświetlają się obrazy wojen i głodu, topowe fotografie, które obiegały świat w mediach, a później nagradzano je za ujawnianie widoków okrucieństwa. Do czego służą te obrazy? Mają pomóc nam lepiej zrozumieć rzeczywistość, bez używania wyobraźni? Przemoc, gniew i wojna w wyobraźni wyglądają zazwyczaj tak samo. A seks, według medialnego obiegu? Jak wygląda? fot. HaWa Ten moment to najbardziej widoczne pęknięcie w spektaklu „Miła robótka” –...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/nagosc-to-wolnosc/
MiejMiejsce.com: Spisek jako instrukcja obsługi świata
Spektakl „Fanatycy prawdy" w reż. Piotra Ratajczaka (premiera na Festiwalu Łódź Czterech Kultur) nie opiera się na autorskiej wypowiedzi twórców, teatralizowanym wywodzie ex cathedra o tym, czego dowiedzieli się na temat teorii spisku i pseudonauki z prac badaczy tych zjawisk. Zdobyta wiedza wykorzystana jest, aby stworzyć na scenie mechanizm, w którym widz doświadczy działania tych teorii, będzie musiał się przed nimi bronić. Wszystkie teorie spiskowe tworzone są według jednego powtarzalnego modelu. Każdą można zbudować w trzech krokach: weź to, co ogólne, czasem abstrakcyjne, np. jakichś „onych”, którzy są gdzieś daleko (Żydzi, muzułmanie, media, naukowcy) i połącz z tym, co codzienne, co jest częścią powszechnego doświadczenia (lekarstwa, praca, jedzenie, opieka nad dziećmi, rozmowy telefoniczne), a następnie powróć z tym w rejony abstrakcji. Na przykład: naukowcy opracowują lekarstwa, które nie leczą, ale mają odbierać wolną wolę. Albo: media zgodnie przekonują, że internet 5G jest bezpieczny, ale przecież te fale mają pozbawiać ludzi płodności i w ten sposób ograniczyć zaludnienie Ziemi. Albo jeszcze inaczej: Żydzi promują swoje tradycyjne potrawy jako wegański fast food, żebyśmy przestali być czujni, podczas gdy oni przejmą władzę nad światem, budując centrum dowodzenia pod Centralnym Portem Komunikacyjnym. Proste? Zanim nie znalazłem tego modelu u kognitywisty Marcin Napiórkowskiego, nie sądziłem,...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/spisek-jako-instrukcja-obslugi-swiata/
MiejMiejsce.com: Obraz tworzy się w głowie
Strzemiński miał problem ze wzrokiem, impresjoniści, na przykład Monet, również tracili wzrok. Dla artysty utrata wzroku, lub słuchu, była okazją do stworzenia nowych środków wyrazu – mówią aktorzy z dysfunkcją wzroku, którzy przygotowali spektakl „Praktyka Widzenia" wraz z reżyserem Wojciechem Rodakiem w Teatrze Nowym w Łodzi. Anna Pajęcka: Jesteście osobami z dysfunkcjami wzroku. Jakie są wasze historie?Linda Rojewska: Mam retinopatię wcześniaczą. Nie widzę od urodzenia.Arnold Osiecki: Mam chorobę Stargardta, czyli uszkodzenie plamki żółtej, która postępuje z wiekiem. To jest choroba genetyczna, coraz bardziej traci się ostrość widzenia, ale nie wzrok całkowicie. Linda, to nie jest twój debiut teatralny, a twój Arnoldzie – jest.Linda: Rozpoczęłam swoją przygodę w Teatrze Jaracza w Łodzi, w „Komediancie” w reżyserii Agnieszki Olsten. Pracowałam z Sebastianem Majewskim, grałam córkę gospodarzy. Tu trafiłam dzięki Hannie Jastrzębskiej-Gzelli, u której robię praktyki, bo jeszcze studiuję. Powiedziała, że jest możliwość zagrania w takim spektaklu i czy bym nie chciała – chciałam. Arnold: Trafiłem tu przypadkiem. Zachęcałem znajomego, Grzegorza, do pójścia na warsztaty organizowane przez teatr. W ostatniej chwili okazało się, że Grzegorz nie może się wybrać, więc wziąłem w nich udział sam. Tak trafiłem do projektu. Moje wykształcenie jest pedagogiczne i medyczne, a nie teatralne. Jakie były wasze wcześniejsze doświadczenia...
#teatr #MiejMiejsce
Pełen artykuł pod adresem:
http://miejmiejsce.com/teatr/obraz-tworzy-sie-w-glowie/
Dwanaście dni z wielkimi gwiazdami światowego formatu, festiwal Materia Prima https://lifeinkrakow.pl/w-wolnym-czasie/6067,dwanascie-dni-z-wielkimi-gwiazdami-swiatowego-formatu-festiwal-materia-prima #krakow #teatr
PREMIERA: „Królowa", historia człowieka, który stał się legendą (rusza sprzedaż biletów) https://lifeinkrakow.pl/w-planach/teatr/1940,premiera-krolowa-historia-czlowieka-ktory-stal-sie-legenda #krakow #teatr
Dziś dzień zacząłem od zdobywania nowej sprawności w teatrze 😁 Jutro dzień zaczynam od wyjazdu do lasu, więc ekscytacja nie ustaje 😁 A dziś jeszcze przed nami Muzyczny Antykwariat w MojeRadio.uk 😁🎙️🎧
A jednak zmiana na stanowisku dyrektora teatru Groteska, po 25 latach: https://lifeinkrakow.pl/w-miescie/5991,a-jednak-zmiana-na-stanowisku-dyrektora-teatru-groteska-po-25-latach #kraków #teatr
Nie wiem czy to traktować jako "znów" czy "nadal", ale jestem już w teatrze w gotowości do dzisiejszego spektaklu😜 A po nim lecę prosto do domowego studia, bo przecież jesteśmy umówieni dziś na Muzyczny Punkt Słyszenia w Moje Radio UK o 23:00 (22:00 czasu UK) 😎🎙️🎧
#radio #muzyka #teatr #lazik #polska #pl